Obserwatorzy

Translate

czwartek, 24 lutego 2011

Steffi totally hair



Tą Steffę dostałem od Joli(http://hi4.blox.pl/html) . Lalka pochodzi z pierwszej połowy lat 90tych , widać to po makijażu lalki jak i ciałku . Patrząc na długie karbowane włosy , trudno nie odnieść wrażenia że lalka jest mocno inspirowana mattelowską lalką "Totally hair" Barbie , dlatego też tak nazwałem swoją lalkę .
Lalka jak na swój wiek dobrze się trzyma włosy są w dobrym stanie , nie zniszczone , nie przerzedzone , jakieś dziecko chciało jej obciąć chyba włoski bo kilka kosmyków jest obciętych .
Dzięki Jola :)

12 komentarzy:

  1. Ta Steffcia była moją pierwszą lalką, i dostałam ja od babci na Dzień Dziecka:) Bardzo dobrze ja wspominam, niestety w teraz już nie pamiętam co się z nią stało...

    OdpowiedzUsuń
  2. Włoski się mimo wszystko fajnie zachowały. Bardzo miła Stefka i ładną ma sukienkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wygląda i sukienka do niej idealnie pasuje:) Gratuluję laleczki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy jest to możliwe, że była wersja w zielonej sukni? Tak mi się to przypomina, że moja miała zieloną suknię...

    OdpowiedzUsuń
  5. włosy rzeczywiscie rewelacyjne!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Do amaret nie wiem bo moja lala nie ma oryginalnego stroju

    OdpowiedzUsuń
  7. Większość lal Steffi jest inspirowana Barbie, ale ta chyba wyjątkowo. Długaśne włosy mówią same za siebie... :-)

    Aha, i nieźle wybrnąłeś z problemu straszliwie kołtuniących się końcówek włosów :-P

    OdpowiedzUsuń
  8. Simba do dziś kopiuje pomysły Mattela... :/
    Rzeczywiście, przypominam sobie tę Steffi, chyba nawet ją miałem... Ubrana była podobnie do Barbie 'Totally Hair' '91, w jednoczęściową mini z elastycznej bawełny, w jakiś psychodeliczny wzór.

    OdpowiedzUsuń
  9. bo widzisz, mój drogi, mam tylko dwie lalki ze zgiętymi na stałe łokciami. Nie przepadam za nimi. Może w tym przypadku buzia mnie zauroczy, nie wiem..

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma za co. Cieszę się, ze trafiła w dobre ręce, a nie do jakiegoś małoletniego kolejnego fryzjera - sadysty. Na Twoich zdjęciach wyszła naprawdę super z tą fryzurą. Ubranko na pewno nie jest od niej, bo wyszło spod mojej igły....

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozwialiście moje wspomnienia;P hehe:)
    To było baaardzo dawno, więc mogło mi się pokręcić coś:)
    A co do kopiowania- jest taka Steffi modelka, która bardzo mi przypomina serię Fashionistas od Mattela;P

    OdpowiedzUsuń