Obserwatorzy

Translate

czwartek, 17 marca 2011

WYPADEK PRZY PRACY.........

PRZED



I PO



PEWNEGO DNIA POSTANOWIŁEM UMYĆ LALCE WŁOSY W PŁYNIE DO PŁUKANIA ŻEBY ŁADNIEJ PACHNIAŁY. PO TEJ CZYNNOŚCI WŁOSY STRASZNIE SIĘ KLEIŁY . WPADŁEM NA POMYSŁ ŻE POLEJĘ WRZĄTKIEM WŁOSY ,TAK TEŻ ZROBIŁEM ,ALE WŁOSY ZROBIŁY SIĘ DZIWNE BYŁY JAKBY KARBOWANE ....... , PO PARU DNIACH POSTANOWIŁEM ŻE WYPROSTUJE JEJ WŁOSY , NIE CHCIAŁO MI SIĘ WŁĄCZAĆ PROSTOWNICY , WIĘC WŁOŻYŁEM WŁOSY POD ŻELAZKO , KTÓRE W TYM MOMENCIE BYŁO WŁĄCZONE....................OKAZAŁO SIĘ ŻE TEMPERATURA JEST ZA WYSOKA I WŁOSY SIĘ SPALIŁY , NA SZCZĘŚCIE TO NIE BYŁA MOJA ULUBIONA BARBIE .
EFEKTEM TEJ CAŁEJ SYTUACJI SĄ DROBNE WARKOCZYKI.

NA POCZĄTKU BYŁEM WŚCIEKŁY ŻE SPALIŁEM JEJ WŁOSY , ALE Z DRUGIEJ STRONY ZAWSZE CHCIAŁEM ZROBIĆ TAKĄ FRYZURĘ LALCE , ALE JAKOŚ ZAWSZE MI BYŁO SZKODA ICH WŁOSÓW , A TERAZ NIE MIAŁEM WYJŚCIA .

15 komentarzy:

  1. No proszę:) Warkoczyki to ciekawy pomysł, aczkolwiek ja przystaję głównie na proste włoski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że włosy się spaliły.
    Fajna kiecka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, to jest mit ze plyn do plukania to dla wlosow sam pozytek! :o) to bardzo zalezy tak samo od wlosow jak i od plynu. To prawda, ze wlosy sa zrobione ze sztucznych wlokien, czyli tak samo jak nasze ubrania powinny na takim zabiegu skorzystac. A jednak nie! Z doswiadczenia wiem, ze plyn nie zawsze dziala na wlosy jak powinien. A co zawsze dziala? Zwykla odzywka, obojetnie jaka, oby tylko byla dla wlosow wysuszonych. Moze byc taka najtansza, a efekt bedzie taki sam :o)
    Fryzurka bardzo mi sie podoba, takie warkoczyki bardzo fajnie upinaja sie tez w koczek :o) nie martw sie Swistaku, Basia nadal sie usmiecha :o)
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Warkoczyki są urocze. A do wypachnienia włosów zamiast płynów polecam spray do rozczesywania włosów- ja używam takiego dla dzieci o zapachu truskawek;) Pożytek podwójny- zapach i włosy się lalce nie plączą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też wczoraj oszpeciłam Kena. Chciałam zobaczyć, jak będzie wyglądał w karbach, a że karbownica za mocno się nagrzała, wypaliłam mu spory kosmyk z przodu głowy. Ken się nie przejął, nadal głupkowato się śmieje, ja też nie za bardzo go lubiłam, więc wielkiej tragedii nie odczułam.
    Tak patrze na fotki Twojej Basi i się zastanawiam, dlaczego podnosisz jej ręce do przodu? Też tak kiedyś robiłam, ale nie wiem czemu, przecież wygląda tak trochę jak lunatyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten strój byl na pocahontas. Ma z tyłu uszkodzonego rzepa. Jeśli chcesz mogę Ci go wysłać, zapewne z ta Baśką której tak nie lubię. Jutro go zszyję i wypiore :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten strój byl na pocahontas. Ma z tyłu uszkodzonego rzepa. Jeśli chcesz mogę Ci go wysłać, zapewne z ta Baśką której tak nie lubię. Jutro go zszyję i wypiore :)

    OdpowiedzUsuń
  8. do Mono , zdjęcia były robione na szybko bo aparat mam zepsuty

    OdpowiedzUsuń
  9. Świstaku, idziesz po trupach do celu ;-)

    Ale efekt końcowy całkiem fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysł dobry na ratowanie włosków bo fryzurka nieźle wyszła. Ale przy lalkowych włosach pośpiech nie jest wskazany.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. Też mam na sumieniu zniszczone wlosy staruszki Petry. Polałam je wrzątkiem zgodnie z zaleceniem i zrobił sie jeden wielki kołtun. Na szczęście Ola uratowała moją Petrę. TO artystka od rerotu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie Ci to wyszło, nie ma się co przejmować, pewnie że trochę szkoda, ale zawsze jak znudzą Ci się warkoczyki, możesz spróbować zrobić jej reroot :)

    OdpowiedzUsuń
  13. fryzura wygląda tak jakby miało tak zawsze być!!! Też kiedyś zawaliłam sprawę z wrzątkiem i niestety popsułam lalkę, na której mi zależało :((
    Baśki wiele zniosą i jakoś nigdy nie wyglądają na niezadowolone

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja ostatnio zepsulam przez przypadek moja vintage fashion queen. Wypadla mi z rak przy porzadkach tak nieszczesliwie ze odpadla jej glowa i to w taki sposob ze nie pozostalo mi nic innego jak przykleic ja na stale. Az mi lezki poszly. Ale jak przykleilam leb lalka madal jest sliczna tylko juz nie kreci glowa. Mimo to strasznie to przezylam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lila, przykro mi sie zrobilo jak przeczytalam o wypadku Twojej Barbie, moze kiedys uda Ci sie znalezc druga w idealnym stanie! Czego Ci zycze serdecznie :o)
    Aga

    OdpowiedzUsuń