Kolekcjonowałem także breloki, które nazywałem bryloczkami, ostały mi się i dziś podczas sprzątania przypomniały o sobie. Moje ulubione breloki to te przedstawiające postaci z filmów animowanych. Wszystkie breloczki znajdowałem w przydomowym kiosku RUCHu, z niecierpliwością oczekiwałem nowych serii.
Ha, ja też to nazywałam bryloczkiem :D W końcu człowiek kupił taki i potem brylował w towarzystwie! Wydaje mi się, że miałam jakiś z Sailor Moon, ale czy na pewno taki sam, jak ten na zdjęciu, to nie jestem pewna...
OdpowiedzUsuńwspomnień czar!!!
OdpowiedzUsuńCudne breloczki! Ja też kolekcjonowałam karteczki i naklejki. Zresztą dziś też jeszcze nalepki różne kolekcjonuję, no i zostało mi sporo z mojej dziecinnej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kolekcja :)
OdpowiedzUsuń