Blog o lalkach Barbie oraz fashion doll, na moim blogu znajdziecie różne lalki, nie tylko lalki firmy Mattel, ale takie które trudno znaleźć u rasowych kolekcjonerów:)
piątek, 12 marca 2010
California girl - Christie
California girl Barbie
California girl to seria lalek plażowych , bardzo popularne w 2005-2006 r. Posiadam 5 laleczek z tej serii :Christie ,Summer , Barbie ,Terese i Lea ,brakuje tylko kenów : Stevena i Blaine'a.
Pierwszą laleczką z serii którą dzisiaj przedstawię jest czarnoskóra Christie ,lalka ta ma bujne afro na głowie nie ma szans na czesanie włosów tej lalce .
Christie posiada opaskę na głowę z materiału ,z boku przyklejony kwiatek , naszyjnik i okulary przeciwsłoneczne koloru żółtego , charakterystyczną cechą lalek z tej serii są płaskie stopy,
każda z dziewczyn ma pomalowane paznokcie ,(Christie na kolor różowy) do każdej lalki dołączony jest plastikowy olejek na którym jest napisane CALI GIRL SPF 45 , oprócz tego każda posiada swoją deskę, niestety nie jest ona plastikowa lecz z papieru szybko może ulec zniszczeniu.
Seria pachnie kokosem (lub wanilią) i ukazała się w 2004 roku .Strój Christie jest bardzo delikatny i może szybko się zaciągać różowy top z ramiączkami z siateczki z naklejanym kwiatkiem(szybko może ulec starciu) do tego skąpe spodenki żółte w czerwono- pomarańczowo-różowe kwiaty .Głowa lalki sygnowana ©1990 MATTEL . INC.
A ciałko : ©1999 MATTEL.INC. INDONESIA.Oprócz lalek powstały puzzle California girl ,
oraz karty których bohaterami są lalki z serii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam Teresę z tej serii, ale nie traktuję jej jako części kolekcji, bo uznaję tylko lalki playline wyprodukowane do końca lat 90tych plus typowo kolekcjonerskie...
OdpowiedzUsuńPS zapach lalki strasznie mi działa na nerwy...
ale loczki to ma prześliczne....:)))a ja mam chyba tę na zdjęciu w srodku, co się za deską schowała:) Najbardziej rozwalają mnie te ich wielke platfusy hihihihi
OdpowiedzUsuńlilavati112
Tak masz Barbie California girl (moja ulubiona z tej piątki)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Barbiecollectorem ;). Ale zapach wietrzeje, a te wielkie "platfusy", jak to ładnie nazwała Lilavati, mnie zawsze śmieszyły. No i naprawdę trudno znaleźć dla tych lalek jakieś buty ;). To jednak zdecydowanie nie "mój" typ lalek ;).
OdpowiedzUsuńMam Christie, ale nie kupiłam jej tylko wzięłam pod zastaw za parę ubrań i mebelków ;>
OdpowiedzUsuńTylko denerwują mnie te jej stopy...
Mam ją kupiłam dopiero co, ktoś ją wyczesał i przyciął włosy teraz ma śliczne loki. Myślałam nad szukaniem oryginalnych ciuszków, ale po Twoich informacjach stworzę tej ślicznej buzi własną stylizację. Cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń