Blog o lalkach Barbie oraz fashion doll, na moim blogu znajdziecie różne lalki, nie tylko lalki firmy Mattel, ale takie które trudno znaleźć u rasowych kolekcjonerów:)
czwartek, 1 września 2011
Powrót Kariny
Nie mogłem się powstrzymać i musiałem zawalczyć w licytacji o tą lalkę Karina by Busch ,no i wygrałem.....
Tak więc po kilku miesiącach nieobecności na mojej półce powraca Karina:) i to nie tylko jej głowa , ale także ciałko :)
tym razem zostanie u mnie na stałe :)
ale to nie jedyny powrót , oprócz Kariny powróciła Diana , która u mnie od dawna nie gościła .
Jeśli chodzi o Dianę to trafiła mi się w dwóch wersjach blondynka i szatynka , myślę jednak że obie pójdą w świat :(
Panna Busch ma asymetryczny rysunek oka , jej włoski były dość mocno zniszczone modliłem się tylko o to by nie były skrócone , kończyny ma dość mocno pogryzione :(.
Reszta lalek idzie na sprzedaż 5 zł sztuka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję Kariny! W jakimkolwiek wydaniu jest świetnym okazem! Nie pomyślałabym, że w poprzednim poście chodzi właśnie o tę lalkę i to lubię w Twojej kolekcji - jest konkretna i wiesz, czego chcesz :-) Trzymaj tak dalej i koniecznie ją rozwijaj - stara miłość nie rdzewieje ;-D
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie odkupiła obie Diany jesli jeszcze nie znalazły własciciela:)
OdpowiedzUsuńshi blondynka jest do wzięcia chcesz ???
OdpowiedzUsuńja bym petre wziął :D
OdpowiedzUsuńok Petra jest twoja
OdpowiedzUsuńjee ;d napisz na maila ;)
OdpowiedzUsuńWalczyliśmy w tej samej aukcji, ale wycofałam ofertę przed czasem, bo w oko wpadła mi inna atrakcja. Super, że lalki trafiły do ciebie :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze napiszę o pewnej ciekawostce - pomimo, że się nie znamy, mieszka u mnie jedna z twoich lalek - Barbie - syrenka, którą kiedyś otrzymał od ciebie Dollby :)
haha ;D faktycznie xDD niezle wyszlo ;))
OdpowiedzUsuńświstak! ja wiem co to za aukcje byłą! ;p
OdpowiedzUsuńgratuluję Kariny! tez chciałabym jedną kupic, którąś z nowszych, ale nie udało mi sie takiej znaleźć. raz próbowałam kupić ją z niemieckiego Ebaya (nie znam niemieckiego), teraz do końca życia zapamiętam jak sie po niemiecku pisze "ubranka', a jak "lalka" . można sie domyslec, że wylicytowałam sobie droga, brzydką sukienkę marki Karina, pokazaną na tejże lalce jako na modelce XD
OdpowiedzUsuńmam ją, ale dostałam ją za darmo :)
OdpowiedzUsuń