W świecie lalkowym co jakiś czas przewijają się różne postaci , oczywiście główną i niezmienną postacią jest Barbie i tylko ona może czuć się bezpiecznie . Pozostałe postaci to albo jej przyjaciółki i przyjaciele ( Teresa , Ken ,Steven.) które co roku zostają zastępowani innymi przyjaciółmi .Nie tylko Mattel tworzy lalkowe postaci , ale też inne firmy lubią raczyć nas ciekawymi okazami np. Petra ma swojego Freda , Karina z kolei Marka .
Natomiast Sindy ma swojego Paula .
Ten ostatni właśnie zawitał do mnie .Byłem bardzo ciekaw tej lalki a raczej tego lalka .
Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś lepszego po firmie Hasbro , no bo przecież kto widział Sindy ten wie że to nie byle jaki klon .
Paul wygląda jak młodszy brat Kena , jest drobniejszej budowy , niższy od Mattelowskiego chłopaka ( Uwaga Porównanie z Kenem z lat 90).
Plusem są zginane nogi , których brak jest np u partnera Steffi - Kevina z lat 90( Kevin był na pustym ciele , nic ciekawego ).
Wracając do Paula i jego cech lalkowych , rozczarowało mnie brak odchylania na boki ( może inne modele mają tą możliwość ). Sama głowa wygląda jak od ''Kena'' na pustym ciele.
Pomimo wielu minusów cieszę się że mam tego lalka :). Planuję sobie w przyszłości sprawić Freda z lat 90tych , bo to jedyny warty chłopak z tych wszystkich klonopodobnych lalek Kenów :)
Paul sygnowany jest z tyłu pleców ©1987 Hasbro INC.
tak wygląda mój Paul zdjęcie od Izy z dollplazy :) ( nie mam jeszcze pozwolenia na wykorzystanie zdjęcia :P)
Laleczka trafiła do mnie w bardzo dobrym stanie :)
http://www.flickr.com/photos/47392708@N04/6078486084/
link do zdjęć Paula w lepszej jakości , wydaje mi się że to jest ten sam co mój
Paul wygląda na młodziutkiego chłopaczka.
OdpowiedzUsuńA dla mnie najprzystojniejszym lalkiem jest i będzie zawsze Fred od Lundby :)
gratuluję nabycia Paula! ja mam Paula - hippisa, z długimi brązowymi włosami. faktycznie jest niższy i drobniejszy od Kena, ale w sumie to zaleta, biorąc pod uwagę jego młodą twarz, wyglądałby jak koksiarz gdyby miał takie ciało jak Ken (albo jeszcze lepiej, Eric od Tuesday Taylor XD ). co do jego kiepskiej jakości - chyba to zależy od modelu, mój jest zrobiony z normalnego grubego plastiku, ma gumowe nogi, ręce z giętkiego plastiku, w żaden sposób nie jest gorszy od Kena, za to bez wątpienia jest od niego dużo ładniejszy (zresztą jaka lalka jest brzydsza od Kena, oto jest pytanie...)
OdpowiedzUsuńco do Kevina - znowu częściowo prawda. mój Easy Rider ma normalnie zginalne nogi, dużo lepiej niż Ken, bo na 3 kliki, wcale nie jest zrobiony z lżejszego plastiku, nie jest też mniej pusty od Kena.
Paul ma dużo delikatniejszą buźkę od Kena i wcale nie wydaje się mówić: "Jestem najpiękniejszy i kochają mnie wszystkie lalki" ;-).
OdpowiedzUsuńCo do Kevina, to lepsze wersje miały zginane nóżki, a takie tanie, zwyklejsze, już nie. Około dwóch lat temu kupiłam sobie Kevina i właśnie był na pustym ciałku. Dziś Simba wraca do zginanych nóżek i w marketach można już dostać takiego Kevina, który już w pudełku jest ułożony tak, by było widać, że ma zgięte kolana. Zawsze to coś, choć jego twarzy mi się nie podoba - jakaś taka przerysowana i mięsista jest :-P
Witam z Hiszpanii: gratuluję nabycia Paula! ja mam Paula. jesteśmy w blogu Blog Kontakt.
OdpowiedzUsuńtak, ja tez jestem zdania, że Fred od Lundby to najlepszy lalek, pobija nawet Kenia:)
OdpowiedzUsuńa Paul przypomina mi Brandona. i przyznam szczerze pierwszy raz widzę tę wersję Paula i bardzo mi się podoba:)