Obserwatorzy

Translate

poniedziałek, 4 listopada 2013

Grzywka w latach 90 u lalek kwestia mody a może estetyki ???

Ostatnio oglądając zdjęcia lalek zacząłem interesować się częstym występowaniem grzywek u lalek i stwierdzam że lata 90 były obfite we fryzury z grzywkami począwszy od lalek Mattela skończywszy na klonach większość Sindy i Steffi z okresu 1990-2000 posiada grzywki, Zastanawiam się czy jest to wpływ mody która cechowała bujna czupryna i jeszcze bardziej bujna grzywka, czy może kwestia tego że estetycznie lepiej było "zasłonić" dziury po wszyciu włosów. Dziś rzadziej spotykane są grzywki ku mojej uciesze bo doprowadzić do porządku taką zaszczurzoną fryzurę graniczy z cudem

4 komentarze:

  1. Ja Ci powiem tylko tak- kiedyś za grzywkę, czy to lalkową, czy swoją dałabym się posiekać ;)
    Grzywka, to część kultury ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to kwestia mody i pewnie trochę maskowania -większych lalek to też dotyczy :) . Problem bardzo ciekawy - mam 15 Scenek i tylko 2 mają grzywki ( jedna jest nieco wystrzyżona , właściwie to 1/2 ). Przez większość życia miałam grzywkę - zupełnie bez sensu - teraz jestem wolna od wizyt u fryzjera - brak grzywki , długie włosy :) i nie mam zamiaru tego zmieniać .Howgh ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej na pewno moda :-) Myślę, że producenci lalek raczej nie przejmowali się wtedy zakrywaniem dziurek w głowie ;-)

    Ja też zapuszczam grzywkę! :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. HA :D Ja też zawsze się zastanawiałam nad tą grzywką. Moda - to na pewno. Po drugie, pod grzywkami lalek z lat 90-tych root często nie jest zbyt równy, albo idzie wręcz całkiem krzywo. Pod grzywką nie widać.

    OdpowiedzUsuń