Obserwatorzy

Translate

środa, 31 marca 2010

Barbie workin out

zdjęcia przed i po





Oto laleczka workin out z 1997 roku .Pierwotną właścicielką tej lalki była moja kuzynka (zdjęcie z kolekcji , w jednym z pierwszych postów ).
Niestety laleczka w trafiła w ręce małego dziecka , a jak wiadomo małe dzieci lubią się znęcać nad lalkami , i tak oto z pięknej długowłosej blondynki , zmieniła się w krótkowłosą laleczkę , niestety laleczka musiała być trzymana w złych warunkach , gdyż make up zaczął odchodzić , uratowałem oczy nanosząc długopisem kolorowym odpowiedni kolor , pokrywając oczy lakierem do paznokci bezbarwnym , niestety usta lalki i jej zębów nie udało się uratować, musiałem pokryć czerwonym długopisem usta , zęby zaś pokryłem kolektorem , efekt nie jest idealny...Lalka była brudna , a jej ciało pokrte było lakierem do paznokci , lalka ta ma tak że zieloną plamę na skroni , czole i uchu zakryłem to różową chusteczką .Ubiór lalki był podarty z przodu na bluzce i z tyłu na spodniach .Lalce tej brakuje kciuka w lewj ręce , kolczyków (pierwotnie różowe) które zastąpiłem żółtymi,brakuje też różowych butów. Pamietam z dzieciństwa że laleczką fajnie się bawiło miała fajne włosy i wygimnastykowane ciało . Cieszę się że w trafiła do mnie , teraz siedzi sobie w domku dla lalek.
Lalka workin out sygnowana z tyłu głowy © 1976 MATTEL .INC (a więc mold superstar)
na ciałku typu bend and move body : © 1993 MATTEL . INC. INDONESIA

mia
łem problem z komputerem ca
ły czas teraz mi się cina i nie mogę pisać postów , ten mi się uda
ło :d

9 komentarzy:

  1. Polecam farbki akrylowe - nawet takie zwykłe ze sklepu papierniczego. I pędzelek nr 00 (albo 000). Długopis może różnie wyglądać na buzi lalki, z reguły ślady są po kilku latach rozlane i nie do usunięcia.
    A na obcięte włosy reroot - bardzo łatwe, choć wymagające cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  2. No wlasnie o tym chcialem pisać - czesto nieintencjonalne plamy z dlugopisu się rozpełzają po gumie głowy.
    Ubiór moze uda sie odkupic na Allegro w jakiejs mieszanej aukcji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam sie, dlugopis trzeba zmyc jak najszybciej, wszystko uda sie jeszcze raz namalowac pewna reka i akwarelami cieniutkim pedzelkiem. Radze tez przed malowaniem nagrzac rece, na przyklad myjac naczynia, bo wtedy latwiej sie pracuje :o) Ogolnie lala wyglada niezle na swoje lata i na ten caly ubaw ktory miala :o)
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo jakim cudem uratowałeś kompa? :D cieszę się że udało ci się w końcu zajrzeć na swojego bloga, Ty się pewnie też cieszysz :D lalka jak na swój wiek całkiem spoczko troche poprawek i jak nowa :D Pozdrawiam
    SUZI

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoja lalka jest dowodem na to, że bachorom nie powinno się dawać lalek. Moje Barbie, kiedy dorosłam, spały sobie u mojej mamy w domu, byłam spokojna, bo zostawiłam je w bardzo dobrym stanie. Po jakimś czasie, kiedy chciałam je włączyć do kolekcji okazało się, że mama dała się nimi raz pobawić mojej 3 letniej kuzynce- lalki nie dość, że wyłysiały to jeszcze odpadają im głowy. Horror!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się, wszelkie długopisy, mazaki i korektory się nie nadają, akryle o wiele lepiej, tylko pędzelek musi być naprawdę z tych najcieńszych (w sklepach dla plastyków trzeba szukać albo... w Empiku ;) ). Co do dzieci i lalek to też się zgadzam. Moje lalki z dzieciństwa, nawet wtedy gdy nie były ze mną, tylko zostały u rodziców, siedziały sobie w zamkniętej na klucz witrynce wraz z pojedyńczymi ofiarami dzieci rodziny i sąsiadów, które w między czasie ratowałam, a wszelka dzieciarnia czasem dom odwiedzająca, miała w ogóle zakaz wstępu do tego pokoju xD. Tu akurat moja mama świetnie się sprawdziła w roli cerbera xD, pewnie dlatego, że sama pamiętała, jak ciężko było na przełomie lat 80/90 zdobywać te lalki (i ile kosztowały ;) ), a ja wyjeżdżając zapowiedziałam, że włos im z głów spaść nie może (ani zostać wyrwanym xD). Zresztą, już wtedy mówiło się w domu o nich "moja kolekcja", więc rzeczywiście nikt im krzywdy nie zrobił ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. ja wzięłam pędzelek od eyelinera:) dobrze się nim poprawia ubytki w makijażu:) no i oczywiście akryle:)
    lilavati

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję wszystkim za rady .

    OdpowiedzUsuń
  9. posiadam tą samą laleczke ;) jej stan jest nie mal idealny niestety na jednej nodze puścił zaczep c zostało naprawione "super-glue" przez co barbie nie zgina już nóg ;(.

    OdpowiedzUsuń