Obserwatorzy

Translate

wtorek, 1 lutego 2011

Reroot







Nudząc się w domu postanowiłem zrobić reoroot lalką które nie miały włosów . Jedną lalkę już znacie, to Barbie workin out tu , zależało mi na uratowaniu tej laleczki ze względu na wspomnienia , lalka w oryginale posiadała grzywkę, ja musiałem zachować długą grzywkę na bok ze względu na zieloną plamę z boku głowy (na skroni) . Niestety podczas wyrywania włosów lalce, dziurki po włosach nie wytrzymały i pękły , przez co efekt rerootu nie jest zadowalający .Laleczkę czeka jeszcze nowy makijaż tzw.repaint.No i muszę dorwać nowy ciuszek bo ten jest zniszczony :(
Blain to lalka chłopak który przybył do mnie od Rudego Królika , lalka miała obcięte włosy (ale zostałem o tym poinformowany:)) wszyłem mu włosy jednak nie wszędzie tylko na około głowy , miałem bardzo mało materiału (włosów) które w dodatku uzyskałem od innych trupków .Włosy które pobierałem do rerootu są gorszej jakości dość krótkie co utrudniało mi pracę , Lalka ma dwukolorowe włosy blond na czubku głowy a czarne z boku i tyłu głowy , po zrobieniu rerootu stwierdziłem że efekt mi się nie podoba , żałowałem że nie wszyłem wszystkich blond włosów :(.
Trzecia lalka to Barbie niezidentyfikowana , przybyła do mnie z allegro , zrobiłem jej reroot na około głowy , zachowując krótkie włosy schowane w środku .

15 komentarzy:

  1. Kurcze, podziwiam, nadal nie potrafię się odważyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. to wcale nie takie trudne (u kena troche gorzej ze względu na długą głowę xD. Potrzeba zapału i cierpliwości ja doradziłbym jakieś długie włosy bo jak ja robie z krótkich (z kołtunami) to jest dość ciężko .Nigdy nie robiłem z nowych włosów , myślę jednak że jest łatwiej bo włosy są długie i gładkie .

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, gratulacje, fryzury dziewczyn wyglądają jak nowe, a Ken z jasno-ciemnymi pasemkami: jak dla mnie rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się twój Ken bardzo podoba. jest teraz oryginalny. To prawda, że z nowych, długich włosów idzie duzo sprawniej. Robiłam kiedyś z włosów "z odzysku", ale to strasznie syzyfowa praca. Plątały się, kołtuniły...Tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się Twój Ken bardzo spodobał. Zrobiłeś kawał świetnej roboty, gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie tez ken się spodobal. Nic nie zmieniaj. Ja swojemu blainowi tez zrobilam wlasníe reroot z wlosow z odzysku od pomalowanej stefki.i tez stwierdzilam ze co nowe-to nowe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Blain rewelacja :D Bardzo mnie też zachwycił reroot workin out. Super :D A mój pierwszy reroot leży i kwiczy. Lenia mam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wytrwałości i fajnego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bautiful, very good you blog.

    Nely

    OdpowiedzUsuń
  10. Thanks you for visiting my blog, I'm glad you like it

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow! Taki Blain to mi się podoba :-) Super Ci wyszedł :-) Brawo !

    OdpowiedzUsuń
  12. Świstaku świetna robota!
    Włosy polecam jednak nowe najtańsza opcja to imprezowe peruki- sprawdzają się idealnie, a w temacie wyrywania włosów - usuwać trzeba od środka po uprzednim ogoleniu lalki do zera- wyskubujesz pincetą a im krócej obetniesz tym łatwiej jest je wyskubać i minimalizujesz uszkodzenia głowy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za rady manhamano :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super ten Ken! Wygląda na wyluzowanego surfera ;)

    OdpowiedzUsuń