Obserwatorzy

Translate

poniedziałek, 21 marca 2011

Znowu lalkowy wirus




Witam wszystkich , znowu dopadł mnie lalkowy wirus , jak wiecie ( a może nie wiecie) moją wymarzoną lalka Barbie nie jest lalka Mattela, a lalka Steffi love z połowy lat 90tych , Poszukuje tej jedynej z dzieciństwa , niestety na próżno . Przed chwilą odwiedziłem jeden z blogów lalkowych i stwierdziłem że laleczka z twarzy przypomina mi tą moją , na pewno nie jest to ta ,moja laleczka bo nie ma grzywki , ale jakoś tak czuję że chcę ją mieć . Nienawidzę tego uczucia .
Mam nadzieję że lalkowy wirus szybko minie , bo dostałem nową pracę i nie w głowie mi interesy lalkowe . Niestety cały czas będę o niej myślał :(:(:(
LINK

10 komentarzy:

  1. Z doświadczenia wiem, że nowa praca i zarobki może tylko wzmożyć chęć posiadania :-P

    Najlepszy sposób na zahamowanie to nie mieć co do gardła włożyć przez lalki (tak, jak ja czasami miewam pod koniec miesiąca...)

    A jak wygląda ta lala? Może dasz zdjęcie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu dodałem link ze zdjęciem , moja steffi siedzi na środku w srebrnej sukience , niestety nigdzie nie ma śladu w internecie

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie ma kogoś, kto by jakoś spróbował skatalogować wszystkie Steffi, było by o niebo łatwiej, bo teraz to można się tylko domyślać, która jest która. Ale jeśli będę gdzieś taką widziała, to postaram pomóc Ci w poszukiwaniach :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że bardzo chciałbyś tą laleczkę mieć:)
    Jeśli gdzieś się natknę też dam na pewno znać, może razem coś na to zaradzimy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak to laleczka z mojej wishlisty :) jak widzicie nie wiele mi do szczęścia brakuje , a jak bym miał wszyściutkie laleczki z tego zdjęcia to chyba bym nie musiał mieć innych lalek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lalkowy wirus nie mija. Może przejść w stan uśpienia, może też przybrać fazę bardzo ostrą. Zalecenie: nie ignorować, tylko leczyć. Leczenie polega na kupowaniu lalek :)
    A tak serio: szukaj. Trzeba czasem cierpliwości, żeby znaleźć tę swoją wymarzoną lalkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę powodzenia w poszukiwaniach, masz jak widzę spore poparcie wśród blogerów- więc szanse na znalezienie wymarzonej Stefki rosną;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może poszperasz w necie pod kątem nazw z http://fashiondollreview.blogspot.com/2011/03/more-on-steffie.html#more ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Swistaku, sprawdz email jak masz czas, napisalam slowko na ten temat :o) wiesz, ja wierze, ze Ci sie uda ja znalezc, jak ja po 25-ciu latach znalazlam moje klocki Lego to Ty tez na pewno lalke znajdziesz!
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  10. Świstaku cóż to za sukienka na lalce? Mam taką samą i nie wiem do kogo nalezy :( (spadek po młodszej siostrze)

    OdpowiedzUsuń